PearlMermaid

Gumcia

jak mmorpg, to tylko Maple Story. moja najukochańsza gra na kompa, od której się uzależniłam.

typowa mmo, można być wojownikiem/magiem/złodziejem i kimśtam jeszcze. zabijasz potworki, dostajesz exp, masz większy lvl i kiedy jesteś już na 10, możesz dostać pracę (magiem mozna byc od 8 lvla). kiedy masz już tą 10, to możesz utworzyc wlasne party i zaprosić do niego innych userów (muszą się zgodzić; maks. 6 uczestników party). ma to zalety, bo jesli jedna osoba zabije potworka, to każdy expi, nietylko ten user.
kupuje się ubranka, bronie itp. za mesos, czyli kasę, która czasem wylatuje z zabitych potworków. gra prawie cała jest za free; istnieje jednak cash shop, w którym można kupować różne inne ciuchy itp., ale kasę do niego czyli cash można dostać płacąc np. paypalem (nie polskim bankiem itp.).
gra warta zachodu (trochę czasu się ściąga): piękna grafika, wspaniałe miejsca oraz mnóstwo userów z całego świata, z którymi można nawiązywać przyjaźnie i wymieniać się itemami (tzw. trade).
nie muszę wam podawać linku do ms'ki, bo wystarczy, że wpiszecie w google "maple story europe" i wyskoczy wam strona. od paru miesięcy nie można grać w wersję global. mój nick w grze to MeanGirl, gram na serwerze Kradia.