PearlMermaid

Dragoni

Luchia wyrwałą się. Gdy nagle zaczęł śpiewać 'Splash Dream'.
Splash Dream!
AKUARIUMU nukete
Fukiareru kaze sae shukufuku SHUPUREHIKOORU
Splash Dream!
Tobikomitai no Splash Dream!
Subete no kibou wo dakishimete hikaru ai

Ayamiin .

(ty jesteś w postaci syreny Luchia?)
- Phi.. -Hanon machnęła ręką i popłynęła do swojej kryjówki. - "Samolub.." - pomyślała

Dragoni

Luchia śpiwała cały czas. Miała nadzieję, że ktoś zwróci na nią uwagę. Jednak gdy otworzyła oczy ujrzała tylko zerkającego na nią Kaito.
-'No to wpadłam!'- pomyślała dziewczyna i ukryła się pod wodą.

Ayamiin .

Hanon z ukrycia zauważyła Kaito.
- Jak jest taka naiwna, to ja jej nie pomogę. - pomyślała i zrobiła zdenerwowaną minę. Próbowała nie zwracać uwagi na Kaito i Luchię. I tak zrobiła, popłynęła gdzieś daleko tak żeby Kaito jej nie zauważył.
- Nie mam po co być jej przyjaciółką, jeżeli świat kręci się tylko wokół niej! - Hanon powiedziała do siebie. Popłynęła bardzo daleko. Ona nie patrzyła się gdzie płynie. Płynęła przed siebie. Była bardzo zdenerwowana. Nagle zobaczyła że jest na 'czarnym' terenie. Czyli na terenie Izul, i tym innych.
- Oh, nie! - krzyknęła.
- Ha! - krzyknęła jakaś dziewczyna. - Mam Cię!
Okazało się że to Izul. Złapała Hanon do jakiegoś ogromnego worka.
- Raaaaaatunku! - krzyczała Hanon.

Dragoni

Luchia choć była daleko usłyszała krzyk przyjaciółki. Popłynęła w stronę głosu. Nagle zauważyła Izul.
-Pink Pearl Voice!
Splash Dream!
AKUARIUMU nukete
Fukiareru kaze sae shukufuku SHUPUREHIKOORU
Splash Dream!
Tobikomitai no Splash Dream!
Subete no kibou wo dakishimete hikaru ai

Ayamiin .

Hanon próbowała uciec.
- Ahh! Wypuść mnie morska gnido! - krzyczała Hanon.
Lecz Izul nawet nie popatrzyła się na worek w którym była Hanon.
- Ałaa! Moja płetwa! - Hanon krzyknęła po raz drugi - Zemszczę się! - dodała

Dragoni

Różowa spojrzała na Izul z przerażeniem.
-To nie działa! - krzyknęła - Muszę odwrócić jej uwagę. - dodała.
Luchia uśmiechnęła się złowrogo.
-Hej! Ty maszkaro! (xd) Nie złapiesz mnie! - krzyczała

Ai

[przepraszam za odświeżanie dosyć starego tematu, ale.. ale.. ja tak chcę T^T bo popisałabym coś]

Nagle podpłynęła do nich Alala.
- Co tu się dzieje ? - Zdziwiła się.

Dragoni

Luchia najpierw się wystraszyła, a potem zaczęła krzyczeć:
-Czy to ja zawsze mam pecha?!?!