PearlMermaid

Dragoni · Wysłany: Czw 15:06, 20 Mar 2008 Temat postu: ~~Love Melody~~

Luchia siedziała na kamieniu który znajdował się na morzu. Śpiewała "Splash Dream"
Splash Dream!
AKUARIUMU nukete
Fukiareru kaze sae shukufuku SHUPUREHIKOORU
Splash Dream!
Tobikomitai no Splash Dream!
Subete no kibou wo dakishimete hikaru ai
Gdy nagle pojawiła się Coco.

Ai · Wysłany: Czw 17:46, 20 Mar 2008 Temat postu:

-Ohayou! - Krzyknęła blondynka -Co tam u Ciebie?

Dragoni · Wysłany: Czw 17:50, 20 Mar 2008 Temat postu:

Luchia zeskoczyła do wody.
-A nic takiego- powiedziała blondynka

Ai · Wysłany: Czw 19:39, 20 Mar 2008 Temat postu:

-Aha.. - Coco spojrzała na Luchię i powiedziała - Hmm.. Płyniemy gdzieś?

Dragoni · Wysłany: Pią 9:21, 21 Mar 2008 Temat postu:

Luchia spojrzała za siebie.
-Może tylko tak sobie popływamy?- spytała dziewczyna.

Ai · Wysłany: Pią 17:45, 21 Mar 2008 Temat postu:

-No dobra.. - Coco zanużyła się pod wodę.

Dragoni · Wysłany: Pią 17:54, 21 Mar 2008 Temat postu:

Luchia jeszcze raz rozejrzała się wokoło.
-'Ktoś Mnie obserwuje! Czuje to!'- pomyślała blondynka i zanużyła się pod wodę.

Gumcia · Wysłany: Sob 17:44, 22 Mar 2008 Temat postu:

Wtem podpłynęła do niej Sara.
-Witaj, różowa syreno - powiedziała tajemniczo.

Dragoni · Wysłany: Nie 12:37, 23 Mar 2008 Temat postu:

Luchia popatrzyła na nią z lekkim przerażeniem.
-To ty mnie cały czas obserwujesz?- spytała cicho blondynka

Ayamiin .

- Tak, to ona. - zza wielkego kamienia wypłynęła Hanon
- Ohayou! - dodała

Ai

Coco była już daleko.
Jednak zauważając brak towarzyszki, postanowiła wrócić.
-Sara..? SARAAAA!!!! - Blondynka się ucieszyła.

Dragoni

Luchia patrzała na Hanon z oburzeniem.
-Co ty tu robisz?!- spytała dziewczyna

Ayamiin .

- A co mam robić? Pływam. - powiedziała Hanon - A coś Ci nie pasuje?

Dragoni

Luchia popatrzała najpierw na Hanon a potem na plażę.
-Dziewczyny...- Luchia pokazała palcem nadchodzących ludzi z daleka.

Ayamiin .

Ojoj! - krzyknęła Hanon i popłynęła się ukryć. Była w połowie drogi, gdy zauważyła Luchię stojącą i gapiącą się na ludzi. Wzięła ją za rękę i pociągnęła do swojej kryjówki.
- Chodź! - powiedziała